W przypadku chorych na stwardnienie rozsiane od lat panował pogląd, że powinni unikać aktywności fizycznej. Uważano, że zbyt intensywne ćwiczenia mogą powodować zwiększenie częstotliwości rzutów choroby i generalnie nasilić niekorzystne objawy. Temu zaleceniu wtórowali sami pacjenci, którzy ze względu na obniżoną sprawność fizyczną i narastające zmęczenie unikali ruchu.
Tymczasem seria badań zapoczątkowanych w latach 90-tych kompletnie obala ten pogląd, wskazując że aktywność fizyczna o odpowiednio dobranej intensywności nie tylko spowalnia rozwój choroby i zapobiega nawrotom, ale również regeneruje uszkodzoną tkankę nerwową.
Jedno z pierwszych badań przeprowadzono na University of Utah[1]. Sprawdzano wpływ 15 tygodniowego programu ćwiczeń aerobowych na stan zdrowia pacjentów dotkniętych SM. Niemalże u 100% osób poddanych próbie stwierdzono redukcję zmęczenia, poprawę stanu psychicznego i generalnie jakości życia. Od tego czasu badanie powtarzano wielokrotnie za każdym razem dochodząc do tych samych wniosków[2]
Ćwiczenia fizyczne mogą wpłynąć na poprawę wytrzymałości, siły mięśni czy gibkości, ale ich głównym zadaniem jest zapobieganie chorobom często towarzyszącym SM jak niewydolność układu krążenia czy cukrzyca. Pomimo, że dowiedziono ponad wszelką wątpliwość, że aktywność fizyczna poprawia stan zdrowia chorych na SM, 80% leczonych pacjentów nie otrzymuje wystarczających informacji na ten temat.[3] Publiczna służba zdrowia skupia się głownie na leczeniu farmakologicznym omijając kwestie rehabilitacji i aktywności fizycznej szerokim łukiem.
Jaka aktywność fizyczna jest korzystna?
Odpowiedź brzmi – niemal każda pod warunkiem, że jej intensywność jest umiarkowana, a chory unika skrajnych obciążeń.
Pod tą nazwą kryje się aktywność taka jak chodzenie, bieganie, jazda na rowerze, pływanie, czyli wszystko to co przyspiesza oddech i zwiększa częstotliwość skurczów serca. Badania pokazują, że głównym walorem ćwiczeń aerobowych jest poprawa dotlenienia mózgu, a dzięki temu zmniejszenie niekorzystnych zmian. Pacjenci stosujący tego typu usprawnianie zazwyczaj znacznie lepiej radzą sobie z zadaniami poznawczymi (łamigłówki, skojarzenia, orientacja w przestrzeni). [4]
Najczęściej badaną formą ruchu był w tym przypadku zwykły spacer (na bieżni lub w terenie). Stosowano różną intensywność dochodząc do wniosku, że ma ona mniejsze znaczenie niż sam fakt, że chory się ruszał. W porównaniu chodu do biegu u dorosłych w zaawansowanym stadium choroby to właśnie spacer dawał najlepsze rezultaty. W przypadku ludzi młodych, chorujących od niedawna, wyższa intensywność ćwiczeń lepiej chroniła przed postępowaniem niekorzystnych zmian w mózgu i rdzeniu kręgowym. W tym przypadku szybki chód i jogging odnosiły najlepsze rezultaty.[5]
Na szczególną uwagę zasługuje pływanie. W przypadku SM bardzo często występują objawy związane z przegrzaniem organizmu, nadmiernym zmęczeniem i zaburzeniami równowagi. Woda pozwala je ograniczyć schładzając organizm i jednocześnie zmniejszając wagę ciała. W basenie znacznie rzadziej zdarzają się poważne kontuzje, ponieważ ewentualna utrata równowagi nie jest tak groźna.
To rodzaj aktywności, który dotychczas był bardzo rzadko rekomendowany przez lekarzy i to nie tylko w przypadku SM. W rzeczywistości ćwiczenia siłowe są bardzo korzystną formą ruchu. Dodatkowe obciążenie zmusza organizm do zwiększenia siły i masy mięśni oraz gęstości kości. Ta reakcja organizmu pozwala odczuwać mniejsze zmęczenie w życiu codziennym i zdecydowanie poprawia mobilność.
W badaniach najczęściej stosowano typowe programy z ćwiczeniami pogrupowanymi w serie i powtórzenia z wykorzystaniem sztang, sztangielek i maszyn treningowych. Rezultaty były bardzo pozytywne z zastrzeżeniem, że tego typu aktywność jest wskazana u osób o niskim stopniu niepełnosprawności. W przeciwnym wypadku ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała i w wodzie są uważane za lepsze rozwiązanie.
Joga to bardzo złożona aktywność. Opiera się na połączeniu ciała i umysłu. To holistyczne (całościowe) podejście bazuje na wykorzystaniu ćwiczeń oddechowych, równoważnych, poprawie gibkości i siły mięśni. Dotychczas pojawiły się 4 istotne badania oceniające wpływ jogi na poprawę kondycji chorych na SM.
W pierwszym wykorzystano program ćwiczeń mający redukować ból i napięcie mięśniowe. Bardzo często pomiędzy tymi objawami występuje sprzężenie zwrotne. Nadmierne napięcie mięśniowe wywołuje ból, a ten z kolei pogłębia napięcie. Błędne koło się zamyka prowadząc do coraz dotkliwszych objawów. Ćwiczenia gibkościowe, z których słynie joga mogą w znaczny sposób redukować ból i taki właśnie efekt zaobserwowano w grupie 60 poddanych badaniu kobiet.[6]
W innych badaniach podkreślano, że regularne stosowanie jogi (zazwyczaj powyżej 3 miesięcy i 2 razy w tygodniu) zdecydowanie poprawiało równowagę pacjentów jednocześnie zmniejszając zmęczenie i łagodząc depresje[7]
Kompletnie nową formą aktywności obecnie intensywnie badaną są … gry komputerowe. Nie chodzi tu jednak o gry podczas których siedzi się w fotelu i steruję padem lub myszką. Gry coraz częściej wykorzystywane we wielu schorzeniach obsługuje się całym ciałem lub stojąc na platformie równoważnej. Ich niewątpliwą zaletą jest podnoszenie nie tylko sprawności fizycznej, ale również zdolności poznawczych. Nie to jest jednak ich największą zaletą. Gry dzieki swojej różnorodności zachęcają do aktywności fizycznej znacznie bardziej niż jakakolwiek inna forma ruchu. Badający to zjawisko udowodnili, że pomimo niechęci wielu pacjentów do tradycyjnych ćwiczeń w przypadku gier komputerowych tego nie ma. Chorzy chętnie „grają” wykorzystując własne ciało, a wiele gier jest dostępnych nawet na najpopularniejszych konsolach.
Unikanie aktywności fizycznej w różnego rodzaju chorobach jest od dawna pokutującym poglądem nie tylko w umysłach chorych, ale również wielu lekarzy. Na szczęście nowe badania jednoznacznie wskazują, że ćwiczenia fizyczne stosowane w SM mają niebagatelne znaczenie. Pomimo braku efektów ubocznych charakterystycznych dla leków pozwalają ograniczać, a nawet do pewnego stopnia zahamować rozwój choroby. Najgorszą rzeczą jaką mogą zrobić pacjenci jest zamknięcie się w 4 ścianach przed telewizorem. Każda dobrze poprowadzona aktywność fizyczna nie tylko poprawia stan zdrowia ale przede wszystkim zwiększa jakość życia.
Przed przystąpieniem do ćwiczeń warto jednak zasięgnąć opinii eksperta, w tym przypadku fizjoterapeuty lub lekarza specjalisty rehabilitacji medycznej. Lekarze rodzinni, a nawet ci którzy specjalizują się w SM mogą mieć niedostateczną i przestarzałą wiedzę z tego zakresu. Warto też skonfrontować opinie przynajmniej dwóch specjalistów.
[1] Petajan JH, Gappmaier E, White AT, Spencer MK, Mino L, Hicks RW. Impact of aerobic training on fitness and quality of life in multiple sclerosis. Ann Neurol. 1996;39(4):432-441.[2] Rietberg MB, Brooks D, Uitdehaag BM, Kwakkel G. Exercise therapy for multiple sclerosis. Cochrane Database Syst Rev. 2005(1):CD003980.[3] Klaren RE, Motl RW, Dlugonski D, Sandroff BM, Pilutti LA. Objectively quantified physical activity in persons with multiple sclerosis. Arch Phys Med Rehabil. 2013;94(12):2342-2348.[4] Prakash RS, Snook EM, Motl RW, Kramer AF. Aerobic fitness is associated with gray matter volume and white matter integrity in multiple sclerosis. Brain Res. 2010;1341:41-51.[5] Braendvik SM, Koret T, Helbostad JL, et al. Treadmill Training or Progressive Strength Training to Improve Walking in People with Multiple Sclerosis? A Randomized Parallel Group Trial. Physiother Res Int. 2015.[6] Doulatabad SN, Nooreyan K, Doulatabad AN, Noubandegani ZM. The effects of pranayama, hatha and raja yoga on physical pain and the quality of life of women with multiple sclerosis. Afr J Tradit Complement Altern Med. 2012;10(1):49-52.[7] Velikonja O, Curić K, Ozura A, Jazbec SS. Influence of sports climbing and yoga on spasticity, cognitive function, mood and fatigue in patients with multiple sclerosis. Clin Neurol Neurosurg. 2010;112(7):597-601.