Lepiej zrezygnować z dziesięciu cudzych myśli, by mieć jedną własną.
Ludwik Hirszfeld
„W skrócie opiszę co sprawiało mi największe problemy i co się poprawiło.”
1. Równowaga przed/po zabiegu
„W skrócie opiszę co sprawiało mi największe problemy i co się poprawiło.”
2. Siła mięśniowa przed/po zabiegu
„W skrócie opiszę co sprawiało mi największe problemy i co się poprawiło.”
3. Aktualizacja – Czerwiec 2018
Nazywam się Piotr Węcka mam 53 lata, na stwardnienie rozsiane choruję od 20 lat. Obecnie ze względu na dużą dysfunkcję kończyn górnych i dolnych poruszam się tylko za pomocą wózka inwalidzkiego. W czerwcu byłem uczestnikiem projektu badawczego prowadzonego przez Klinikę CCSVI. Zabieg CCSVI odbywał się w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu.
Operacja usuwania deformacji w moich naczyniach trwała aż 6 godzin. Zaraz po wybudzeniu i rozgrzaniu mnie kocem termicznym zacząłem odczuwać poprawę krążenia krwi w całym ciele. Przed zabiegiem często dokuczało mi zimno, a nogi i ręce były wręcz lodowate, na chwilę obecną to uczucie nie pojawia się. Chciałem podkreślić, że mój komfort życia po zabiegu znacząco się poprawił.
Relacja przed zabiegiem, po zabiegu i ponownie po miesiącu od zabiegu.
Nazywam się Filip, stwardnienie rozsiane zostało u mnie zdiagnozowane w 2004 roku, na początku byłem leczony sterydami, następnie w 2009 został wprowadzony Betaferon, który biorę do tej pory. W sierpniu byłem poddany zabiegowi udrażniania naczyń żylnych. Ze zmian, które zaobserwowałem od razu po zabiegu to odczucia związane z prawą nogą (która wcześniej była słaba), przede wszystkim zwiększenie siły, oraz czucie własnej nogi. Zaraz po samym zabiegu chodziło mi się znacznie lepiej.
Relacja przed zabiegiem, po zabiegu i ponownie po miesiącu od zabiegu.
Na chwilę obecną będąc dwa tygodnie po zabiegu czuję różnicę w życiu codziennym. Wcześniej problemem dla mnie było zakładanie obuwia lub skarpetek, musiałem przybierać dziwne pozycje, aby wykonać tą czynność, teraz takiego problemu już nie mam, wstawanie nie stanowi dla mnie problemu nie muszę się podpierać. Czuję większą pewność w poruszaniu się. Będąc na turnusie rehabilitacyjnym codziennie mogłem zwiększać odległość przejechaną na rowerze stacjonarnym. Zauważyłem też lepszą jakość snu, wysypiam się. Przestałem się garbić gdy siedzę, mam więcej siły. Stopniowo również zmniejszam dawkę betaferonu. Chodzę dużo pewniej oraz zwiększam dystanse.
Odkrycie rewolucjonizujące naukę, uczynione przez jedno pokolenie, może stać się dogmatem dla następnego. To, co wymaga odwagi rewolucyjnej, aby powstało, może wymagać nie mniejszej odwagi, by zostało obalone jako dogmat
Ludwik Hirszfeld